DIY jest skrótem od angielskiego „Do-It-Yourself”, co dokładnie oznacza „zrób to sam”. DIY aktualnie jest trendem, który wraz z szybkim rozwojem mediów społecznościowych zdobył ogromną popularność. Wiele blogerek, ale i zwyczajnych użytkowników, chwalili się swoimi DIY na stronach, instagramie, czy Facebooku, inspirując do działania rzesze swoich odbiorców. DIY opiera się przede wszystkim na kreatywności – tylko wyobraźnia jest ograniczeniem. Jak użyć stare, nienoszone koszulki? Jak wykorzystać rolki po papierze toaletowym, lub zaschnięte farby plakatowe? Miliony użytkowników podpowiada, co z tym zrobić, jednocześnie cały czas kładąc nacisk na niczym nieograniczoną kreatywność i dobrą zabawę.
Jak to się zaczęło?
Początków DIY można szukać w szeregach ruchu artystycznego „Arts and Crafts” w Anglii w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Sztuka w ten sposób – mogłoby się wydawać – wzniosła ku górze sztandar wolności, albowiem odwróciła się od swojego wyniosłego wizerunku, dostępnego dotąd tylko dla warstw do tego uprzywilejowanych, tj. utalentowanych artystów. Sztuka zwróciła swoje oblicze ku pracy, a co za tym szło – ku ludziom pracującym. Przełom nastąpił jednak dopiero dwadzieścia lat później.
Zaproszenie do samorozwoju
Przedstawiciele kultury hipisowskiej i punki przejęli ten trend. Ich działanie częściowo zostało przełożone na sferę polityczną i kulturalną. DIY miało wówczas bardzo głębokie znaczenie – nie chodziło tylko o majsterkowanie, czy sposób spędzania wolnego czasu. Działanie „Do-It-Yourself” miało przede wszystkim na celu krytykę konsumpcjonizmu. Brano pod uwagę również takie czynniki jak samowyrażenie się jednostki, wzmocnienia jej pozycji, czy dania upustu kreatywności i na chwilę odcięcia się od problemów dnia codziennego.
Co termin oznacza obecnie?
„Do-It-Yourself” to przede wszystkim sposób spędzania wolnego czasu i twórcze hobby. Upływ czasu wyprodukował wiele dzieł poświęconych DIY, wśród których znajdują się książki, gazety, płyty, czy filmiki na popularnym serwisie YouTube. Możemy znaleźć w nich sporo różnorodnych informacji: jak samodzielnie wykonać artykuły dekoracyjne, produkować modne ubrania, przedmioty codziennego użytku czy pachnące kosmetyki.
Pracownia DIY – jak ją zorganizować?
Pomysł, jaki od razu nasuwa się na myśl, to jakieś niewielkie pomieszczenie poza mieszkaniem, zaopatrzone dodatkowo w ogrzewanie, dużą liczbę gniazdek elektrycznych oraz sprawnie działającą wentylację i jasne oświetlenie. Nie jest to często możliwe ze względów technicznych, czy finansowych. Zwykle mamy do wykorzystania jakąś niewielką przestrzeń w domu. W związku z tym warto określić swoją dziedzinę zainteresowań DIY, by według niej przekształcić wolne miejsce, właściwie je przystosować. Otóż inne rzeczy będą potrzebne malarzowi, a inne fanowi pomysłowego dekorowania mebli. Miejsce przechowania jest bardzo istotne – w takiej sytuacji dobrze sprawują się regały magazynowe, a w przypadku dostępnej małej powierzchni: tablice warsztatowe.
Interesujesz się DIY i lubisz samodzielnie tworzyć różne przedmioty? Sprawdź https://dekolo.pl/ – asortyment dla osób kreatywnych